Cześć. Dzisiejszy dzień zleciał mi bardzo szybko. To całkiem dziwne, bo jakoś rozrywkowo go nie spędzałem, a mimo to czas leciał szybko. Część dnia spędziłem oglądając telewizję. Udało mi się nawet obejrzeć całą Familiadę. Wiedzieliście, że jest taki grzyb jak zajączek? Całkiem sporo ankietowanych go podało,czasem mi się wydaje, że te odpowiedzi są podstawiane. No i Karol nie zarzucił w tym odcinku żadnym sucharem :c Potem natrafiłem na Chirurgów. Zeszłoroczny odcinek, który widziałem. Nie mając nic do roboty, postanowiłem, że jednak go obejrzę. Zdziwiłem się, gdy usłyszałem w pewnym momencie "Lights out" Santigold. W zeszłym roku oglądając ten odcinek nawet nie zwróciłem na nią uwagi, co prawda nie znałem jej jeszcze, ale to zabawne, że zwracamy na coś uwagę dopiero jak to już poznamy. Potem przewinęły się też jakieś inne seriale. Właściwie oglądam je tylko, żeby mi się nie nudziło. Jakoś nie chce mi się zebrać na coś ambitniejszego.
Co do medoll, zmieniłem twarz i karnację, tamta jakoś mnie nie satysfakcjonowała. Przepraszam za ponowne założenie creepers'ów, ale pasowały mi tu najlepiej.
Koszula- Bonjour Bizou
Marynarka- Bonjour Bizou
Podszewka- Bonjour Bizou
Jeans'owe Rurki- PPQ Of Mayfair
Creepersy- Killah
Kopertówka- DVF
Beret- Rio
Tatuaż- Evil Panda
A teraz piosenka, która ostatnio tak często mi towarzyszy.
Daughter- Youth
bardzo ładnie. Taka stylizacja też mi chodzi po głowie, tylko jakoś nie umiem się za nią zabrać. Uwielbiam męskie ciuchy.
ReplyDeleteStylizacja naprawdę świetna! Ja w poprzednich stylizacjach także użyłem pod rząd tej samej pary butów, przecież to nic złego. Ludzie w realy ciągle noszą te same buty i nie ma w tym nic dziwnego haha. c ;
ReplyDeletePiosenkę znam już dłuższy czas ale nadal podoba mi się tak samo.
Twoja doll po zmianie karnacji itd. wygląda doprawdy interesująco i nietuzinkowo. :)
ReplyDeleteDzięki za miłe komentarze ;)
ReplyDeleteCiekawie.
ReplyDelete