Stylizacja trochę przeleżała, bo przyznaję się, nie chciało mi się jej dodawać. W zamian tego, na dziś zaplanowałam dla Was dwa posty. Jutro raczej nic nie dodam, bo mam zamiar uczyć się z historii, aby nie zawalić drugiej kartkówki. Plus, w końcu trzeba zacząć czytać 'Hobbita', bo wiem, że nie jest to łatwa lektura, a jej język to już zupełnie łatwy nie jest. Wczoraj na klasowym ognisku było (hmm...jakby to ładnie ująć, może po angielsku) LAME. Wybaczcie, ale po pewnym czasie oglądania HIMYM aż chce się używać takich zwrotów.
Sukienki użyłam po raz pierwszy i prawdopodobnie po raz ostatni.
sukienka Bonjur Bizou
spódnica Special Offer
kurtka Bonjur Bizou
top Original Future/Elle
buty DKNY
torebka Liu Jo
zegarek Fudge
bransoletka Wild Candy
pasek It Girls
Podoba mi się, choć jest nieco chaotycznie ;) Jak dobrze, że nasza klasa nie organizuje ognisk...
ReplyDeleteZazdroszczę Ci tej kurtki. Nie mogę jej nigdzie znaleźć w przystępnej cenie :)
ReplyDelete