Dodaję stylizacją na szybko, bo zaraz wychodzę na eliminacje szkolne do kuratoryjnego z angielskiego. Siedziałbym w szkole, ale zwolniłem się z dwóch godzin w-f-u. Wyzwanie dwudzieste czwarte. Spodnie- miałem na nie świetny pomysł już dawno. Gorzej z realizacją, w rzeczywistości wszystko wygląda inaczej i musiałem mnóstwo szczegółów pozmieniać. Bardzo trudne się okazało zrobienie z nimi czegoś sensownego.
I jeszcze na koniec kolejna retrospekcja z cyklu "Ludzka głupota nie ma granic tak jak wszechświat". Znany Wam już dobrze kolega ostatnio napisał do mnie sms'a, gdzie opisuje "że nauczycielka nie musi na nas wylewać swoich FLUUSTRACJI". Gdybyście nie wiedzieli, to nie ma słowa FRUSTRACJA, jest FLUUSTRACJA. Przynajmniej według niego... ;__;
A co ja mam dziś na sobie?
Bluzka- Heidi Klum Jordache
Spodnie- Young Hollywood
Torebeczka- Gucci
Bransoletki- Nicholas Kirkwood
Obcasy- Bonjour Bizou
Okulary- Coco Chanel
Agnes Obel- Over The Hill
ładnie. a w ostatniej notce zapomniałam napisać żebyś dodal zdjęcie jak dojdą butki <3
ReplyDeleteNie podoba mi się. Nie kupiłem te spodnie, bo wg mnie są brzydkie.
ReplyDeleteUporządkowanie, elegancko. :)
ReplyDeletePozdrowienia dla kolegi. :D
Cudnie. Twoja każda stylizacja jest inna, a i tak zawsze dziwna, oryginalna, cudna i ma tą słodką buzię z dzióbkiem :3
ReplyDeleteKolejny raz mnie nie zawiodłeś w swojej stylizacji. :)
ReplyDeleteA mnie jakoś nie ujęło :c
ReplyDeleteTeraz żałuję, że nie kupiłam tych spodni. Bardzo ładnie! :)
ReplyDeleteTe spodnie są świetne! I świetnie je wykorzystałeś :D Gratulacje
ReplyDelete