07 October 2012

Old yellow bricks, love's a risk

Sobota leniwa, niedziela leniwa, więc w sumie tak jak zwykle. Nawet nie marudzę o wracaniu po weekendzie do szkoły, chociaż strasznie boję się, jak zareaguje trener we wtorek na pojawienie się moje i mojej koleżanki na treningu. Trochę sobie olałyśmy przez wrzesień, ale od wtorku muszę się przyłożyć. 
Dostałam dziś pewną bardzo kuszącą propozycję i ją przyjęłam, ale nic wam nie powiem, przekonacie się może jutro :)

Stylizacja pt.: Jestę dresę.


kurtka Original Future
spodnie Bonjur Bizou
buty Elle
kopertówka Decades
top Basics
bransoletka Elle


18 comments:

  1. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  2. Idealna. Jak każda w Twoim stylu.
    Niesamowicie potrafisz łaczyć kolory.

    ReplyDelete
  3. O, to gratuluję. :)
    Cudowny dres <3 ha.

    ReplyDelete
  4. Niby fajnie, ale te spodnie są okropne.

    ReplyDelete
  5. @Piotrek!
    To miała być niespodziewanka...

    ReplyDelete
  6. OMG!
    Wybacz, ale twój blogger mnie zmusił! :c

    ReplyDelete
  7. Strasznie mi się podoba i staję w obronie tych cudnych spodni. Jedyne "ale" mam do butów, troszkę przekombinowane (:

    ReplyDelete
  8. @Allesandra92
    Bo to miały być takie sexy neonowe podeszwy :D

    ReplyDelete
  9. Magda- On każdego bloggera 100 razy dziennie wyświetla. Tinka na uz też miała być niespodzianką.

    ReplyDelete
  10. Imagination

    No i Tinka była niespodzianką, napisałem tylko, że wiem kto jest niespodzianką. ;)

    ReplyDelete
  11. @Magda
    Ahaa, no to wszystko jasne (: Chociaż takie super habrowe też byłyby fajne.

    ReplyDelete
  12. Te buty dziwnie wyglądają. :/

    ReplyDelete
  13. Mnie tam się podoba.Sama często tak łączę buty.

    ReplyDelete