Tak jak zapowiadałem, druga odsłona poprzedniej stylizacji, tym razem nie umiem zdecydować, która lepsza. Myślę, że obie są dosyć ciekawe.
U mnie w domu od kilku dni już czuć święta. Tak, jest październik, a moja siostra wyjęła wszystkie świąteczne płyty jakie mamy, głównie z lat 2000-2005 i lecą w odtwarzaczu na cały dom przeróżne świąteczne piosenki. Od Elvisa Presleya po Mariah'ę Carey.
Top- Lanvin Paris
Maxi- Bonjour Bizou
Kopertówka- Tingeling
Obcasy- Bonjour Bizou
Bransolety- DVF
The XX- Swept Away
I like this one better =)
ReplyDeletestylizacja jest ładna, ale powinieneś dać obie wersje w jednym poście, na jednym screenie. po lewej jedna, a po prawej druga wersja takie dodawanie 2 podobnych stylek w oddzielnych postach jest bez sensu..
ReplyDeletePierwsza jest o niebo lepsza od tej. ;)
ReplyDeleteZgadzam się z Adrianem.
@Adrian
ReplyDeleteDzięki + Ja nie ingeruję w to w jaki sposób Ty masz dodawać posty i wolałbym, żebyś Ty też tego nie robił. Pozwól, że będę dodawał posty jak mi się podoba.
@sparklewand12
Thanks ;)
@Piotrek
Dzięki. + Wasze zdanie na temat dodawania postów nie bardzo mnie interesuje.
A mi się bardziej ta podoba :D
ReplyDelete@Adam
ReplyDeleteja ci tylko podpowiadam, że to jest bez sensu, ale ok, nic nie mówię, przecież mogę wyrazić swoje zdanie ;)
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteJakoś niezbyt mi się podoba.Połączenie tak na prawdę dwóch kolorów (nie licząc te szarej bransoletki) jest nudne i nieciekawie to wygląda.
ReplyDeleteMi się ta obie podobają <3
ReplyDeleteMi także podobają się obie, ale jakbym miała wybierać to wolę tą z miętowym topem :)
ReplyDeleteTa stylizacja jest niemalże jak odwrócona wersja poprzedniej.
ReplyDeleteCzarny w połączeniu z miętą już mi się przejadł.
ReplyDeleteŚwietna stylka.
ReplyDeleteBosko! Uwielbiam miętowy kolor :*
ReplyDelete