Konkurs kuratoryjny z polskiego totalnie zwalił mnie z nóg. Jak na szczęście, nieszczęsnego zawsze Shymqa, na białych kartkach, czarnym drukiem wyraźnie wypisane były zadania, na które odpowiedzi znaleźć nie mógł. 'Trudno' się mówi i żyje się dalej. Nie mam też nic innego do roboty, jak nauka biografii Juliusza Słowackiego na sprawdzian o 'Balladynie'. Absurd? Trochę tak, przynajmniej takie jest moje zdanie, które nikogo przecież nie obchodzi.
~Beanie - RIO
~Peleryna - Tingeling
~Koszulka - Evil Panda
~Spodnie - Fudge Men
~Skarpety - Fallen Angel Boys&Film Theory
~Martensy - Mr.
Does It Offend You, Yeah? - Pull Out My Insides
~Martensy - Mr.
Does It Offend You, Yeah? - Pull Out My Insides
Balladyna c;
ReplyDeleteCiekawa historia - rok temu czytałam, ale Romeo i Julia bardziej mnie rusza.
Podoba mi się.
ReplyDeleteTe buty to chyba nie martensy <:
Fajne!
ReplyDeleteOj tam obchodzi :)
Balladyna fajna jest, ale nie rozumiem po co uczyć się biografii Słowackiego. Na filologii polskiej owszem, ale nie w gimnazjum.
ReplyDeleteStylizacja jak zwykle świetna, bardzo podobają mi się dponie.
@Adaś: Piszę martensy, bo chcę jakiegoś zróżnicowania, a nie ciągle pisać 'buty, buty, buty...', a że przypominają mi właśnie buty tej marki, dlatego też tak piszę. c-; +Cieszę się, że Ci się podoba.
ReplyDelete@Madzia: Też totalnie tego nie rozumiem, zupełnie nie wiem po co mi do wiadomości to, że w 1831 roku Słowacki wyjechał do Londynu z jakąś tam misją dyplomatyczną. Albo że w 1829 został urzędnikiem. A i tak to z czego się uczyłem na sprawdzian się nie przydało, lekko się zdenerwowałem gdy go zobaczyłem. Dzięki, mi też się one podobają, a nie potrafiłem ich wykorzystać. W końcu mi się udało coś z nimi sknocić. c;