Wszyscy zapewne zadadzą jedno pytanie. Co oznacza tytuł posta? Czy to znaczy, że nie będzie 35 Magazine? Otóż to. Wspólnie postanowiliśmy, że magazynu - jako takiego, typowego - nie będzie. Powód jest bardzo prosty. Zaraz wszystko postaram się wyjaśnić.
Kiedy pomyślałem, że fajnym pomysłem byłoby założenie magazynu, ale nie takiego zwykłego magazynu, wręcz przeciwnie - magazynu na wysokim poziomie, nie myślałem co stanie się w mojej przyszłości. Idea zrodziła się podczas wakacji. W tamtym czasie myślałem, że wszystko będzie po staremu, lecz tak się nie stało. Dostałem się do dobrego liceum, gdzie jest ogrom nauki. To wszystko w pewnym momencie zaczęło mnie przerastać. Mimo, iż magazyn z założenia miał być kwartalnikiem, poczułem, że nie dam rady. Następnie okazało się, że Jagoda także musi bardzo dużo przygotowywać się do konkursu z języka polskiego. Wspólnymi siłami postanowiliśmy, że już pierwszy numer nie będzie miał swojego początku. Lecz nie obawiajcie się, wymyśliliśmy zupełnie nowe rozwiązanie. Na naszym blogu (mowa o Orakulum) będą od czasu do czasu ukazywać się ciekawe artykuły, grafiki i inne ciekawe posty, które razem tworzyłyby nasz "wyimaginowany magazyn". Stwierdziliśmy, że zamiast przygotowywać wszystko i dawać w całości, pokroimy to na drobniejsze części.
Dlaczego tak, a nie inaczej? Nie chcę zmuszać nikogo do niczego. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że to co chcemy osiągnąć, to już nie to samo. Robiliśmy wszystko od niechcenia, pod przymusem. Nie sprawiało to już nam takiej radości jak kiedyś, a to nie o to w tym chyba chodzi. Posty powinny sprawiać radość piszącemu. Taki artykuł mógłby nastąpić z czyjejś własnej inicjatywy (redaktorów bloga, ale nie tylko - także mogłyby się ukazywać nadsyłane przez innych użytkowników).
Dlaczego tak, a nie inaczej? Nie chcę zmuszać nikogo do niczego. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że to co chcemy osiągnąć, to już nie to samo. Robiliśmy wszystko od niechcenia, pod przymusem. Nie sprawiało to już nam takiej radości jak kiedyś, a to nie o to w tym chyba chodzi. Posty powinny sprawiać radość piszącemu. Taki artykuł mógłby nastąpić z czyjejś własnej inicjatywy (redaktorów bloga, ale nie tylko - także mogłyby się ukazywać nadsyłane przez innych użytkowników).
Także co myślicie o nowym pomyśle? Powiem także, że za momencik dodam już pierwszy taki post z tego cyklu. Będzie to bardzo interesujący wywiad. Z kim? Niedługo się przekonacie.
Zaciekawiłeś mnie, Marcin :)
ReplyDeleteMi się ten pomysł podoba i doskonale rozumiem :)
ReplyDeleteNie podoba mi się, wolałbym magazyn :)
ReplyDeleteRozumiem decyzję, zobaczymy jak to wypali ;)
ReplyDelete