20 April 2014

Let the summer in!

Święta, święta i po świętach. W ciągu kilku ostatnich dni w domu panowała nerwowa atmosfera, sprzątanie, gotowanie, dopinanie wszystkiego na ostatni guzik, a moich rodziców wyjątkowo irytowało moje nieróbstwo. Teraz mogę jednak napisać co nieco o moim wyjeździe do Włoch. Nie opowiadam najciekawiej ani szczegółowo, więc nie szykujcie się na jakieś super wypociny. Pojechałem z tatą jako tłumacz na pewne targi międzynarodowe organizowane co roku w Mediolanie (wow, mój angielski tak dobry!). Razem z nami zabrało się dwóch kolegów taty, żona jednego z nich i jej koleżanka. Zatrzymaliśmy się w niewielkiej (a właściwie nie takiej małej, bo większej od mojego miasta) miejscowości oddalonej o 50 km od Mediolanu. Bergamo okazało się bardzo uroczym miasteczkiem, stara część położna jest na wzgórzu i bardzo dobrze widać ją z dołu. Natomiast reszta miasta, dobudowana w późniejszych latach wygląda niesamowicie z góry- zwłaszcza nocą. Pierwszego dnia zwiedzaliśmy tylko to miasteczko i byłem naprawdę zachwycony. Drugiego dnia udaliśmy się już do Mediolanu, jednak nie na zwiedzanie. Przez osiem godzin chodziłem z tatą po 15 wielkich halach (jedna z nich była z pewnością 3 razy większa od centrum handlowego w moim mieście), na których wystawiło się tysiące różnych firm pracujących w brażny meblowej (meblarskiej?). Pojawiło się nawet Versace Decor, Fendi Decor, czy Roberto Cavalli Decor, jednak przed wejściem na ekspozycję stały tłumy, które niespiesznie wpuszczał jeden z goryli. Wystaw było naprawdę dużo, ale dominowały właściwie dwa trendy- skrajny minimalizm i nawiązanie do natury lub skrajny przepych i kicz (tymi stoiskami byli bardzo zainteresowani Rosjanie). Zebrałem kilkanaście katalogów, przeprowadziłem kilka rozmów z firmami współpracującymi z moim tatą i właściwie tak zleciał cały dzień. Potem już tylko spieszyliśmy się by dostać się metrem na dworzec, a następnie do Bergamo. Drugiego dnia również byliśmy na targach, ale o połowę krócej, a potem do samego wieczora zwiedzaliśmy Mediolan. Udało nam się zobaczyć kilka głównych uliczek i spróbować włoskich specjałów w jednej z mediolańskich restauracji. Nie obyło się też bez zakupów- moja szafa wzbogaciła się o TO i TO cudeńko. I to już właściwie koniec mojego krótkiego wypadu do Italii. Dodam tylko, że pogoda była cudowna i cholernie ciężko było wrócić do Polski, gdzie padał ulewny deszcz, a zamiast 20 stopni termometr pokazywał 10... Ale się rozpisałem, mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko :)?

Sweter- Decades
Podszewka- Fudge
Kostium- Ralph Lauren Denim & Supply
Torba- It Girls
Obcasy- Folk
Bransoletki- 2x Diesel + Bonjour Bizou
Kapelusz- Riviera
Okulary- Bonjour Bizou + Special Offer


13 comments:

  1. Cudowna <3
    A w meblach było coś Vintage? xD

    ReplyDelete
  2. Jechałbym na te targi. *_*
    Stylizacja ładna. C:

    ReplyDelete
  3. Super stylka :)

    No... Bylysmy pewne, ze pojechales na urlop, a tu prosze! Praca prawie, ze pelna para! Podziwiamy poziom angielskiego, my wlasnie skonczylysmy ksiazki B1+, ale Ty to pewnie masz juz native speakera. Super doswiadczenie byc na takich targach, co? Zazdroscimy! Fajnie, ze wypad sie udal i, ze w koncu cos napisales! 20 stopni... Cudo, miejmy nadzieje, iz w pazdzierniku, jak bedziemy w Rzymie... To tez bedzie cieplo :D
    Ciuchy bardzo ladne, zwl. jesli jestes wysoki, bo takie kurteczki/narzutki troche skracaja.

    ReplyDelete
  4. Ładna, częściej się rozpisuj :D

    ReplyDelete
  5. światowy człowiek. jeżeli chodzi o stylizacje, to jak zwykle zachwycająco!

    ReplyDelete
  6. No, no, no! Świetny wyjazd :) Musiałeś się świetnie bawić, też chciałabym tak pojechać. Świetne zakupy, stylizacja też bardzo ładna.

    ReplyDelete
  7. zazdroszczę takiego wyjazdu, chociaż służbowego. Ja byłam tylko w holandi i czechach za granicą, a chętnie bym pozwiedzała albo chociaz porobiła zdjęcia gdzies indziej niz w brzydkiej polsce.


    stylka idealna!

    ReplyDelete
  8. świetna stylizacja i zazdroszczę wyjazdu, bardzo lubię Włochy, ale nie miałem okazji ich odwiedzić :C

    ReplyDelete
  9. Genialna stylka, zabierasz mnie ze sobą następnym razem ;]

    ReplyDelete
  10. Oglądałam dokument o Bergamo, jest tam podobno świetna kolejka górska :)

    ReplyDelete
  11. Piękna stylizacja, a wyjazd jak widzę udany. :)

    ReplyDelete
  12. mediolan piękny, byłem :) stylka nawet fajna, pelerynka z zary cudna. ostatnio właśnie się na nią czaiłem i myślę czy kupić.

    ReplyDelete