07 June 2012

The echoes were turning slow.

Dzisiejszy dzień zacząłem od oglądania telewizji. Przełączyłem na NatGeoWild, gdzie był bardzo interesujący program o zagadkowych sprawach związanych ze zwierzętami żyjącymi dziko. Najbardziej zaciekawił mnie reportaż o pijanym łosiu, który zabił kobietę przechadzającą się z psem po lesie. Okazało się, że owy łoś upił się jedząc sfermentowane jabłka w pobliskiej wiosce. Z jednej strony to straszne, a z drugiej śmieszne, bo przecież kto widział kiedyś pijanego łosia? No właśnie! W outficie przeważa kolor czerwony, którego pierwszy raz użyłem w tak dużych ilościach. Stylizację zwieńczyły trampki, które to wykorzystałem po raz pierwszy w (mam nadzieję) należyty sposób. Enjoy!
 
 ~Kapelusz - Killah
~Płaszcz - Film Theory
~Koszulka - Noname
~Koszula - Coco Chanel
~Spodnie - Fallen Angel Boys
~Trampki - Evil Panda
~Torba - Fudge Boys&b. Bizou
 

 Chapel Club - After The Flood


12 comments:

  1. przedostatnie straszne fest.
    a outfit mega. :D

    ReplyDelete
  2. Torebka według mnie średnio się ułożyła, ale cała stylizacja bardzo mi się podoba :)

    ReplyDelete
  3. Zdecydowanie należycie <3
    iizuuniaa

    ReplyDelete
  4. Super, przypomniałeś mi, że muszę sobie kupić Conversy :D

    ReplyDelete
  5. Zajebista. Jestem pod wrażeniem, strasznie mi się podoba. ♥

    ReplyDelete
  6. Dziękuję Wam wszystkim haha. c ;
    @Tynka: Chodzi Ci o zdjęcie butów, czy środka mego ciała?
    @Xylo: Hhaha, wg. mnie wydawanie kasy na konwersy jest głupie, czemu? Bo możesz kupić zwykłe trampki takiej samej jakości za 1/4 ceny.

    ReplyDelete
  7. Pięknie. Co do conversów to potwierdzam, ja sobie kupuję trampki HD, różnią się tylko trochę krojem no i znaczkiem, a wytrzymują tyle samo. I zapewnienia, że conversy mają jakieś bakteriobójcze wkładki no i to ta firma opatentowała to jako pierwsza mnie nie przekonują.

    ReplyDelete
  8. CudoCudoCudo.
    Co do Converse, mam identycznie zdanie jak chłopaki. Ostatnio dorwałam cudowne, malinowe trampki gdzie? W Biedronce. A ich fason identyczny jak Con. Nie liczy się marka, czy cena.

    ReplyDelete
  9. To samo mogę powiedzieć o ubraniach. Ostatnio kupiłem sobie przeboską koszulę w sh, w nienaruszonym stanie z Tommy'iego Hilfiger'a za jedyne 15 zł, opłacało się? Oczywiście, że tak.

    ReplyDelete