Dziś w szpitalu byłem na operacji wycinania znamienia, który tak niefortunnie trafił mi pod palcem prawej stopy. Niby znieczulenie tylko miejscowe, ale nic nie bolało, no oprócz zastrzyku. Dziwne to uczucie, kiedy wiesz, że tną Ci skórę, ale nie czujesz nic, poza uderzeniami i dotykami narzędzi chirurgicznych. Jak na razie nie mam ruszać się z łóżka przez dwa dni. W czwartek muszę udać się na kontrolę, zmianę opatrunku oraz wypis ze szpitala. Co jak co, ale po zejściu znieczulenia boli straszliwie. Pani doktor kazała mi brać środki przeciwbólowe, tylko jak sam nie chcę od młodych lat faszerować się samą chemią. Potem przez jakiś miesiąc mam oszczędzać nogę, żadnego sportu (a tak chciałem jeździć na rowerze), żadnego moczenia, basenów, jezior itp. Trochę szkoda, bo w końcu są wakacje, a ja przez cały lipiec nie mogę nic robić. Może uda mi się napisać trochę częściej.
Kurtka|Jacket - Antidote ♥
Bluzka|Top - It Girls
Spodenki|Shorts - RIO
Buty|Shoes - Fallen Angel
Skarpetki|Socks - Anna Sui
Plecak|Bagpack - Fudge
Bransoletka|Bracelet - Givenchy
Stylizacja zrobiona już dosyć dawno, ale jakoś nie było czasu jej dodać. Szkoda, że kolor plecaka nie jest bardziej zbliżony do koloru kurtki.
(tu miała być piosenka Nirvany - About A Girl, ale nie chce się dodać)
FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!
ReplyDeleteNie nawidzę mieć wycinanego czegokolwiek bez narkozy!!!
Trzymaj się ;)
Ojej, ojej jak ładnie
ReplyDeleteButy zupełnie mi tu nie pasują. Podoba mi się połączenie bluzki z kurtką.
ReplyDeleteMożesz się zamienić, ja zostanę w domu, tak jak planowałem, a Ty wychodź na rower, pływaj i szalej ;)
ReplyDeleteCo do stylizacji, moim zdaniem cudeńko, rzeczywiście, szkoda, że plecak ma inny kolor niż kurtka. Dobrze, że dałeś te skarpety, ja nie mam na nie pomysłu, a w twoim outficie prezentują się świetnie.
Fajnie jest. Super kurtka. ;)
ReplyDeleteKurtkę mam, ale nie zdarzyło mi się jej wykorzystać. Twoja stylizacja oczywiście na plus :)
ReplyDeleteNie do końca wiem, czy mi się ta stylizacji podoba :(
ReplyDelete