14 February 2012

Be my Valentine?

Jak miło wstawać po 11.00! Nareszcie się wysypiam, wyrysowuję i wypiszę. Macie może do polecenia jakieś książki fantasty? Dla zainteresowanych: czytałam Hobbita, Władcę Pierścieni, Wiedźmina, Opowieści z Narnii, Kroniki Wędrowycza, Żarna Niebios, Kłamcę, itp. 

Stylizacja walentynkowa, choć nie cierpię tego totalnie komercyjnego święta. Czerń i czerwień ♥




Kamizelka - Bonjour Bizou
Koszula - Stardoll
Gorset - Evening Falls
Suknia ♥ - Fallen Angel 
Tatuaże - Evil Panda
Kapelusz - Bonjour Bizou
Szelki - Fallen Angel For Boys
Kopertówka - Bonjour Bizou


Dzisiejsza inspiracja:

Daję ci moje serce!




3 comments:

  1. Carlos Ruiz Zafon - Książe Mgły,
    Trylogia Czarnego Maga - Trudi Canavan
    ogólnie nie czytam dużo fantastyki ale te książki mogę spokojnie polecić każdemu c:

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgadzam się co do Zafona - może nie ma w tej książce wielkiej ilości książkowych "efektów specjalnych" i nie jest to całkiem zmyślona fantastyka, tylko te fantastyczne elementy nie są przesadzone, a czytelnik może się na ich właśnie skupić. W twórczości Zafona jest więcej tego typu książek. I podchodzą i pod fantastykę, i pod literaturę piękną.

      A co do stylizacji - jak już Ci mówiłam, Jag, nienawidzę połączenia czarnego z czerwonym. Tutaj jakimś cudem nawet podoba mi się góra, bo odcień czerwieni nie jest taki krzykliwy. Ale sukienka-spódnica to totalna porażka. Nie spodziewałam się, że możesz to tak połączyć. Elegancka sukienka, z rozszerzanym dołem do ramoneski i szelek (o zgrozo, po co te szelki, jak do niczego nie są przypięte?!). Rozumiem, że fani rocka mogą pokusić się o takie ryzykowne połączenia, ale tu nie wygląda to dobrze.
      Wreszcie kolory na głowie!

      Delete
  2. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete