03 February 2012

Clown

Fishnet Top - Fallen Angel
Top - Evil Panda
Belt - Lanvin Tribute
Skirt - Lanvin Tribute♥
Heels - Special Offer
Heels - Archive♥

Kasabian - Switchblade Smiles


Przepraszam, że zdjęcie jest małe - przy oryginalnym rozmiarze trochę się nie mieściło:D
Chciałam zrobić kobiecą stylizację z odrobiną luzu, co prawda w wyobraźni ta wizja wyglądała trochę inaczej (musiałam użyć innej spódnicy niż chciałam), ale efekt w sumie mnie zadowala.
Ujemne temperatury nie wpływają dobrze na moje samopoczucie i na dodatek siedząc w najcieplejszym pokoju w domu wciąż marznę:|
Mój humor psują również gówniary, które nadmiernie się 'inspirują', a rozmowa z nimi jest jak 'gadał dziad do obrazu'
Hmm... Zastanawia mnie czy słuchacie tego, co tu zamieszczam. Jeżeli nie, to pomyślę nad tym czy w ogóle dodawać tu piosenki czy nie.

3 comments:

  1. Stylizacja wpada tylko nieco w moje gusta. Uwielbiam tę spódnicę. Właściwie gdybym mogła spojrzeć tylko na dół i twarz nie miałabym zastrzeżeń. Ale to, co prezentuje góra to nieporozumienie. zniosłabym, żeby te tatuaże na rękach były jednakowe (te ciemniejsze). Do tego bardzo nie lubię tej rybackiej sieci bo ni w pięć ni w dziesięć pasuje do eleganckiej spódnicy.

    Wiesz, z tego, co obserwuję na tego typu blogach, zarówno stardollowych, jak i tych pokazujących stylizacje z rzeczywistości, to stwierdzam, że właściwie nie wiem, po co są one tu zamieszczane. Z początku wydawało mi się, że mają pomóc we właściwym odbiorze stylizacji. Później jednak ludzie zaczęli wstawiać takie pozycje, które wybrane są według ich upodobań i obrazują to, czego sami słuchają. Moim zdaniem to niepotrzebne, bo żeby połączyć obraz i dźwięk trzeba dysponować naprawdę dużą różnorodnością materii, zarówno fotograficznej jak i dźwiękowej. I spore rozpoznanie w tym, o czym opowiadają dane utwory (tekst), a o czym ich melodyka.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W stylizacji także zmieniłbym bluzkę.
      Co do piosenek to ja ich zawsze słucham. : ) Wolę, jeśli do stylizacji jest dobrana piosenka, która ją w pewien sposób dopełnia, odzwierciedla.

      Delete
  2. Dotychczas przesłuchałam tylko jedną piosenkę dołączoną do stylizacji - Жди wstawione przez Tlen, a i to tylko dlatego, że cyrylica.
    Nigdy nie odniosłam wrażenia, że rezygnacja z utworu odebrała mi jakąś radość czerpaną z oglądania stylizacji. Specjalnie teraz przesłuchałam sobie parę serwowanych tu i ówdzie piosenek. Nie mogę powiedzieć, że ujrzałam stylizacje w nowym świetle, przeważała konsternacja (wtf, czego ja słucham). Jedyna korzyść to taka, że po Rihannie o wiele milej się słuchało wystarczająco boskiej Arkony.

    Osobiście jestem na nie, mam swoją playlistę, cudzej mi nie potrzeba.

    ReplyDelete