15 February 2012

Zero osiem wojna

Słucham muzyki, leżę i myślę o wszystkim i niczym. Na dworze zimno, szaro-biało i okropnie wieje, więc cały dzień spędzę w domu, wykańczając mój ukochany zestaw czarno białych pasteli na dziwne rysunki aniołów i portrety ludzi, których kocham...

Stylizacja inna od wczorajszej. Uliczna, wypłowiała. Uwielbiam tą torbę.



Top I - Voile
Top II - Archive
Top III - Stardoll
Jeansy - Miss Sixty 
Naszyjnik - Fallen Angel
Kapelusz - Bonjour Bizou
Torba - Bonjour Bizou
Tatuaże - Evil Panda
Bransoleta - Fallen Angel 
Buty ❤ - Rio


Walka o z łóżka wstanie 
Kolejny taniec w cyrku zdarzeń 
I walka o strzępek marzeń 
O wieczne nadzieje 


2 comments:

  1. Jedna z najlepszych stylizacji jakie widziałam zawierająca zwyczajne jeansy! Świetnie połączyłaś delikatną górę z rockowymi dodatkami.

    ReplyDelete
  2. Podoba mi się bluzka, którą stworzyłaś. A to, nad czym ubolewam, to znowu identyczna kolorystyka - szarości już powinny Ci się dawno przejeść, a Ty nadal ich używasz. Co do motywu krzyża w modzie - wiesz dobrze, że nigdy nie będę tego pochwalać. Moim zdaniem każdy szanujący swoją wiarę chrześcijanin powinien uznawać krzyż za świętość, więc nie można nim "szastać" wszędzie, gdzie się podoba. Ale to nie znaczy, że od razu będę Cię potępiać. Nie, bo moda i stardoll to zabawa, ale też trzeba mieć jakiś umiar. Kończę temat krzyża, bo i tak, i tak tu nie pasuje. Buty masz rację, świetne są; zgodzę się też z poprzedniczką - nie najlepsza, ale na pewno bardzo dobra, bo dżinsy, żeby wyglądały efektownie muszą być połączone w ten sposób, aby mieć "to coś".

    ReplyDelete