12 September 2012

Opuszczone miejsce często boli. Mnożymy się ucięci tęsknotami.

W tytule widnieje twórczość Mirona Białoszewskiego.

Miałem wczoraj dodać stylizację, ale totalnie nie miałem pomysłu. Dziś było to samo. Zrobiłem z 5 stylizacji pod rząd i każda była taka sobie. Ostatecznie zrobiłem tą- bezpieczna, czarna z dodatkiem jeans'u i ćwieków. 

Nienawidzę rozprawek, a zwłaszcza takich, w których nie wiadomo co napisać. Bo jak mam uzasadnić, że przypowieść to utwór alegoryczny? Jest kilka argumentów, ale one są ze sobą powiązane i ciężko się rozpisać... Wyszły mi 2 strony, ale nie wiem czy mi wyszło. Mam nadzieję, że mnie nie wybierze jutro...


 Top- No Name + Rio
Szorty- Rio
Ramoneska- Coco Chanel
Glany- Haute Couture
Torba- Fallen Angel Boys
Pieszczocha- Evil Panda
Czapka- Rio

Jack Penate- Pull My Heart Away

7 comments:

  1. Białoszewski do mnie nie przemawia, ale stylizacja jak najbardziej.

    ReplyDelete
  2. @DarkSun
    Dzięki ;)

    @Magda
    Dzięki. Jak to nie ;p? Ja uwielbiam jego twórczość, tak samo jak twórczość Baczyńskiego.

    ReplyDelete
  3. Nie, jest dla mnie trochę za abstrakcyjny. Baczyńskiego akurat lubię.

    ReplyDelete
  4. pieszczocha? waaat? co to jest?!

    ReplyDelete
  5. Uwielbiam :) Jedynie nie podobają mi się zbytnio te spodenki ale tutaj pasują ^^

    Kinga.

    ReplyDelete