09 November 2012

Call, I will be there.












Uwielbiam wprost siedzenie przed komputerem z cebulą w nosie! (sarkazm of course) Ponoć najlepszy sposób na pozbycie się kataru. Mam taką nadzieję. Czeka mnie grupowy projekt z polskiego, niezbyt uśmiecha mi się praca z osobami, które nie są przeze mnie jakoś bardzo lubiane (mowa oczywiście nie o wszystkich). Grupy są totalnie nierówno podzielone, ale czego można było się spodziewać po grupowaniu nas według numerów z dziennika. Wielce się cieszę na myśl o nowej książce Pilipiuka - do sprzedaży dotarła o ile się nie mylę przedwczoraj. Zapewne nie będzie mi dane przeczytać ją w najbliższym czasie, a kupić jej też nie mam gdzie. Dziś w głowie mi tylko odpoczynek i 'Plotkara'.

~Kapelusz - b. Bizou
~Koszula - Pet a Porter, b. Bizou
~Spodnie - Fallen Angel Boys, Mr.
~Bransoletka - Fallen Angel
~Buty - Film Theory


5 comments:

  1. Świetna stylizacja, bardzo mi się podoba wykorzystanie tej koszuli.

    ReplyDelete
  2. Kobieca koszula w męskim wydaniu podoba mi sie.

    ReplyDelete
  3. Wyglądasz jak Romeo, w dobrym znaczeniu hahaha

    ReplyDelete