08 November 2012

Maybe I had lied when I said I was ok

To się musiało kiedyś stać. Nic nie trwa wiecznie. Prędzej czy później musiało to nastąpić. A wytrzymały już tak długo, musiały się zepsuć akurat teraz? Mówię oczywiście o słuchawkach. Nie wiem które już z kolei, bo mi się słuchawki szybko psują. Te działały sprawnie dosyć długo, zdążyłem się do nich przyzwyczaić. I masz! Dziś przestała działać lewa. 
W poniedziałek kuratoryjny z angielskiego, muszę poćwiczyć, naprawdę chcę przejść chociaż do następnego etapu, wiem, że jak się przyłożę w weekend to może mi się udać, ale to też zależy od szczęścia. Będzie coś co przerabiałem czy nie? Wszystko zależy od tego właśnie. Bo angielski jest trochę jak matematyka. Jak miałeś coś wprowadzone, to umiesz rozwiązać, w pewien sposób masz sposób rozwiązania. A jak czegoś nie miałeś to za Chiny nie zrobisz.

Dziś casual'owo, czerń, biel i złote elementy. Taki street style trochę, nie robię wiele takich stylizacji, zawsze czuję niedosyt w tego typu strojach, ale ta mi się wyjątkowo podoba.

Top- Basics
Szorty- Decades
Marynarka- Coco Chanel
Obcasy- DVF
Kopertówka- DVF
Bransoletka- Killah
Naszyjnik- Sofia Vergara Kmart
Pasek- Wild Candy

Cocorosie- Sunshine

11 comments: