14 December 2012

One day we're gonna live in Paris.









Wczorajszy dzień był potwornie męczący! Byłem na 'wycieczce' (czyt. na występie), która trwała od godziny 12. do 21. A to wszystko żeby trochę ponudzić się w Gołębiewskim, nie być w szkole - to przede wszystkim, zjeść pizzę, a później ponowna nuda już na miejscu występu. Żeby tego było mało, występ był nieudany, ale chociaż było śmiesznie.
Stylizację tę wysłałem na konkurs na uzależnionych pt. Kołnierzykowe szaleństwo. Ciekawe jakie będą wyniki!

~Kapelusz - b. Bizou
~Lenonki - MS Revelations
~Blazer - nelly.com
~Koszula - Pretty n' Love, RIO
~Spodnie - Diesel
~Buty - Folk

5 comments: