16 January 2013

I'm a victim of my own mind.

Chyba zaprzepaściłem ten moment, kiedy wszystko można było jeszcze naprawić. Takie nawiązanie do listu, o którym napomknąłem kilka postów wcześniej. 

Nie było mnie tu parę dni, nadrabiam to. A zaraz idę spać, wczorajsze (a właściwie dzisiejsze) położenie się spać o 3 nad ranem i wstanie do szkoły o 6 było jednym z gorszych pomysłów.


Top- Basics
Kurtka- Fallen Angel + Miss Sixty
Spodnie- Scotch R'belle
Koturny- Nelly.com
Torba- Fallen Angel Boys
Bransoletka- Rio
Pasek- Fallen Angel
Beret- Rio
Tatuaż- Evil Panda

9 comments: