To był mój pierwszy i ostatni raz, kiedy byłem na tego typu zlocie. Spanie na podłodze, pobudka o 6 nad ranem, dzielenie pokoju z dwoma innymi gimnazjami, wszędzie unoszący się papierosowy dym, bardzo "apetycznie" wyglądające kanapki w szkolnej stołówce, wyprawa na cmentarz oddalony od szkoły o 2 kilometry przy 10 stopniach na minusie o 8 rano całkowicie zagłuszyły dobrą atmosferę i organizację tej imprezy. Cała nasza czwórka zgodziła się, że już się na takie coś nie piszemy. Ale przyznam, że konkurencje były ciekawe. Bieganie po całym mieście od punktu do punktu i zbieranie wskazówek było ciekawym doświadczeniem, nasze poczucie humoru też nie zawodziło, ale takie warunki są chyba nie dla mnie. Wróciłem do domu padnięty i przespałem kilka godzin.
Sweter- Bonjour Bizou
Koszula- Tingeling
Spódnica- Jean Paul Gaultier
Kopertówka- Nelly.com
Obcasy- Young Hollywood
bardzo mi się podoba
ReplyDeleteTen but z boku wygląda niekorzystnie. Natomiast tak jak na drugim screenie bardzo ładnie. No i ogólnie stylizacja bardzo mi się podoba.
ReplyDeleteStylizacja świetna i muszę przyznać, że uwielbiam Twoje posty. :D
ReplyDeleteNo genialne. ;]
ReplyDeleteŁadnie :]
ReplyDeleteImprezy są okey, ale myślę, że powinno je się robić wiosną/latem...
Co to za zabawa przy minusowej temperaturze!
bardzo ładne =D
ReplyDeletePsuje Ci ta fryzura :3
ReplyDeleteŚliczny sweter, całość bardzo mi się podoba.
zostań harcerzem to zobaczysz, ze taki zlocik to pikuś. My spaliśmy na zimnej glebie w lesie, musielismy sami sobie zbudować szałas, zeby zaden lis czy pies do nas nie wszedł no i oczywiście sami musielismy biec i ukraść żarcie ;)
ReplyDeleteCudo! Od dziś zacznę patrzeć inaczej na ten sweter :*
ReplyDelete