Wyczerpujący rok szkolny dobiega końca. Nareszcie, bo zdawał się dłużyć w nieskończoność i pożerać resztki moich sił. Plecak z każdym dniem robi się za ciężki, a z piórnika nie chce mi się wyrzucać setek karteczek z planami podbicia miasta, świata i kosmosu. Nie mówiąc już o utrzymaniu porządku, co jest po prostu niemożliwe. Bałagan w nim ma swoje plusy - w piórnikowych czeluściach zawsze będzie drobniak na drożdżówkę, paczka z kończącą się gumą do żucia oraz piętnasty nieużywany balsam do ust. Nie wspominam o tym, że niesamowitym trafem giną w nim długopisy, ale ta historia pozostanie dla mnie cudem, podobnie jak znikające w pralce skarpetki. Najgorszym problemem końca roku szkolnego jest nuda. Wszechogarniająca, usypiająca nuda, która zaczyna ujawniać się już na drugiej godzinie lekcyjnej. Bo ile czasu można oglądać filmy w szkole?! Lekcję, dwie, ale nie siedem. Siedem lekcji i siedem zupełnie różnych filmów trwających 45 minut każdy. Dobrze, kiedy obejrzę Pianistę, ale filmy edukacyjne zmuszają mnie do policzenia rys na ławce, sporadycznie do rysowania na kartkach z zeszytu. Tylko problem polega na tym, że środki zeszytu skończyły mi się tydzień temu. Spanie na ławce jest doskonałym wyborem, gdy ufasz ludziom przebywającym z tobą w jednej klasie. Kto jak kto, ale raczej nie chciałabym swojej drzemki skończyć z misterną konstrukcją z książek i zeszytów na głowie. Nuda wyzwala w moich kolegach nieco zabawniejsze pomysły , takie jak wspomniana piramida książkowa.
Czy ten rok szkolny coś zmienił? Udało mi się coś? Poza laureatem z polskiego i średnią 5.57 raczej nic.
Myślę, że przez najbliższy tydzień będziecie oglądali te spodnie na każdym blogu. U mnie na rockowo, za parę dni Marcin pokaże swoją elegantszą i bogatszą kolorystycznie wersję.
Blazer - Fallen Angel
Tops - Basic, Noname
Pants - Limited Edition
Tatoos - Evil Panda
Bag - Stylein
Heels - Fallen Angel
Bardzo dobra stylizacja :)
ReplyDeleteMasz ciekawy styl :)
WOOOOOOW niezła średnia ;D
ReplyDeleteNiestety u mnie w szkole oglądamy filmy jedynie na angielskim a tak poza tym to mam normalne lekcje i w dodatku nauczyciele zadają nam zadania domowe O.O i stawiają oceny już na następny rok a na wrzesień mam już zapowiedzianych pięć sprawdzianów.
A co do stylizacji to bardzo mi się podoba :))
Bardzo mi się podoba. :)
ReplyDeleteTe spodnie są fajne, szkoda że nie zdążyłam ich zakupić.
ReplyDeleteŚwięte słowa: "Najgorszym problemem końca roku szkolnego jest nuda. Wszechogarniająca, usypiająca nuda, która zaczyna ujawniać się już na drugiej godzinie lekcyjnej. Bo ile czasu można oglądać filmy w szkole?!".
ReplyDeleteŚwietna stylizacja :)
Genialna stylizacja.
ReplyDeleteU nas filmów nie oglądamy, zazwyczaj gramy w karty, tylko na matematyce i polskim nadal mamy normalne lekcje...
ładna stylka, strasznie zazdroszczę spodni
ReplyDeletenie rozumiem, jak na luzie można mieć w gimnazjum średnią powyżej 5,5, ja taką miałem w podstawówce, a teraz mogę śmiało powiedzieć że na całe gimnazjum taką średnią ma może z 6 osób :)
W klasie dziewczyna ma średnią 5.8 , ale to 3 klasa. Poza tym to lizus, jak każdy laureat. Przy nauczycielce milusia, a z kolegami klnie jak szewc. Każdy 'kujon' będzie miał wprost idealną średnią, nawet jakby miał takie oceny jak 4-kowy uczeń :/
ReplyDelete@ Anonimowy
ReplyDeleteTo zależy od nauczyciela i jego poglądów. Moja mama uczy w szkole podstawowej (do której nie uczęszczałam) i jakoś za bardzo nie przepada za lizusami, a lubi łobuzów. Można? Poza tym tytułowanie "kujonem" mi akurat trochę przeszkadza, bo jakoś jeżdżę na zawody sportowe, mam treningi pływackie, rysuję i piszę, a nie tylko się uczę. Kwestia rozłożenia nauki w czasie, inteligencji i dobrej pamięci. Poza tym nie generalizujmy - nie każdy laureat to kujon i lizus. Uważam, że w mojej szkole oceniają bardzo sprawiedliwie i cieszę się z tego.
@ Adrian
U mnie jest bardzo podobnie, mało jest ludzi z paskiem (koło 20 w szkole), a tym bardziej z średnią + 5.5, tyle że u mnie szczytem marzeń jest 6 z chemii, angielskiego i biologii.
@ Marta
Dzisiaj na historii dowiedziałam się, że we wrześniu jednak będę miała PK z historii... A znając moją chemicę, to przywita nas kartkówką z kwasów.
Dziękuję za komentarze!
fajnie :)
ReplyDeleteDlatego specjalnie napisałem ''. Każdy by uważał, że w jego szkole sprawiedliwie oceniają jeżeli ma średnią powyżej 5. Ale cóż... gratuluję.
ReplyDeleteStylka naprawdę fajna, trochę niechlujna, ale fajnie to wygląda. Nie zdążyłam kupić spodni, niestety. Szkoda, bo ładne (:
ReplyDeleteAdrian - ciekawsze pytanie to "jak można mieć średnią 5.89 w trzeciej gimnazjum, jakoś specjalnie się nie starając?". Moja siostra uczy się tylko wtedy, kiedy musi, więc raczej nieczęsto. Na dodatek wystarczy, że jedynie przeczyta średnio skupiona wszystkie tematy i prawie wszystko pamięta (to znaczy to, co ma pamiętać). Jest dobra właściwie ze wszystkiego - sport, języki obce, przedmioty ścisłe i humanistyczne + prześlicznie rysuje. Ja ze średnią 5.53 czuję się, jakbym była głupia. U nas dokładnie 7 osób 5.5+.
My mamy na niektórych lekcjach filmy, na innych nie robimy nic. Kilku nauczycieli przeprowadza jeszcze lekcje i zadaje zadania domowe, w tym wiedźma z polaka (właściwie przez nią całkowicie znienawidziłam ten przedmiot).
U nas na szczęście era "żółwia" (wyciąganie zawartości plecaka, przekręcanie go na lewą stronę i wsadzanie książek z powrotem) się skończyła, więc można spokojnie sobie spać.
@ Nejlt
ReplyDeleteWyobraź sobie jak ja się czułam patrząc na gościa, który w jednym roku zdobył 6 tytułów laureata, a u nas o to raczej ciężko.
Niechlujność jest celowa, chcę by moje stylizacje były dość nonszalanckie.
W mojej szkole Twoje "żółwie" nazywają kebabem :D
ReplyDeleteHahah, u nas również królują kebaby. :D
ReplyDeleteŚlicznie :D
ReplyDeleteJa w sumie też się częściej spotykam z nazwą "kebab". Nie wiem, skąd u nas wytrzasnęli żółwia.
ReplyDeleteMy też mamy "kebaby". :)
ReplyDeleteTeż mamy 'kebaby' XD
ReplyDelete