Łaaaa, czuję się jak wysmażony bekon. Dziś było równie gorąco, jednak nad morzem nieźle piździło. Po plaży lody, Burger King, więc ten dzień mogę jak najbardziej zaliczyć do udanych.
Dziś stwierdziłam, że czas najwyższy stworzyć stylizacje z tą kolią. Buty kolorystycznie pasują perfekcyjnie, więc tych dwóch rzeczy byłam pewna. Ale co dalej? Dobranie sensownego ciuszka zajęło mi wieki, aż wreszcie doznałam olśnienia. Przecież caluśka kolekcja Elle gnije w osobnym pokoju, a ja jak zwykle o tym zapomniałam. Chyba niedługo przeniosę ją do szafy.
Co sądzicie o efekcie moich wypocin? Mam nadzieję, że nie poszły one na marne ;)
sukienka - Elle | kolia - LE | kopertówka - Chanel | buty - Special Offer | okulary - Riviera
Włosy mi nie pasują, ale reszta jest ładna :)
ReplyDeletetorebka mi tu srednio pasuje, a tak to ładnie :)
ReplyDeleteA mi się włosy nie podobają, za to reszta świetna :)
ReplyDeleteMnie również włosy nie pasują, reszta fajna, szczególnie połączenie kolii i szpilek ;)
ReplyDeleteMi się w ogóle nie podoba.
ReplyDeleteStylka śliczna, tylko włosy bym zmieniła na jakieś rozwiane :D
ReplyDeleteFajne połączenie nieskazitelnej bieli z wyrazistymi kolorami. Mnie też nie pasują te włosy, są po prostu brzydkie. :p
ReplyDeleteI nie wiem czemu, ale jakoś mnie irytuje nieco ciągła zmiana włosów, koloru skóry itd. Sam tak kiedyś robiłem, ale na dłuższą metę jest to nieco męczące. c;
Ogólnie ładnie, ale zmieniłabym torebkę.
ReplyDeleteŚliczna stylka, tylko włosy nie pasują. Jakieś długie lepiej by się tu sprawdziły :3
ReplyDeleteSandra,
ReplyDeleteDługie odpadają, bo kolia na nie wchodzi :)
Szymon,
Przy ciemnej skórze ta stylizacja wyglądałaby nieciekawie. Jak zmieniam wygląd dollki to robię to tak, by się nie narobić :D Zmieniam kolor skóry, usta, brwi, cień z policzków usuwam i gotowe.
Świetna ♥
ReplyDelete