Mam arcyzj****y plan lekcji. Religia i w-f jak zwykle w środku, w żaden dzień nie kończę wcześniej niż 14:15, zamiast bloków z matmy i fizyki mam je rozbite innymi przedmiotami i tak w czwartek mam matematykę, później niemiecki i za chwilę kolejną matmę. Dziwnie. Borze, jak ja tam nie chcę wracać...
Sukienka - It Girls
Podszewka - PPQ Of Mayfair + Antidote
Torebka - Chanel
Bransoletka - Elle
Kapelusz- Larph Lauren Denim & Supply
Okulary - Chanel
Obcasy - Young Hollywood