Marynarka - Limited Edition
Gorset - Diane von Furstenberg
Spodnie - Voile
Buty - Velvet Orchid
Kopertówka - Dolce&Gabbana
Okulary - Chanel
Już wyjaśniam czemu przyszła pora na czekoladę. Do zmiany koloru skóry zainspirowało mnie wesele, na którym byłem. Bowiem moja kuzynka wyjechała do Anglii, tam poznała swojego narzeczonego (no, w tej chwili już męża), który jest murzynem. Tak więc bawiłem się na murzyńskim weselu.
Pomysłu na stylizację za bardzo nie miałem. Postawiłem na coś niezwykle szykownego, ale z nutą tajemniczości. Nie wiem czy kiedykolwiek ktoś zauważył, ale ten żakiet z LE błyszczy się/świeci. Światło przechodzi niczym fala.
Mam też pewne spostrzeżenia. Nie wiem czy jest to tylko moja opinia, ale do ciemnego koloru skóry pasuje prawie wszystko, czego nie mogę powiedzieć o jasnej karnacji. Ewentualnie może to być kwestia lalki i jej układu i elementów twarzy. Wiem jedno, ten kolor skóry pozostanie ze mną trochę dłużej.
Mam też pewne spostrzeżenia. Nie wiem czy jest to tylko moja opinia, ale do ciemnego koloru skóry pasuje prawie wszystko, czego nie mogę powiedzieć o jasnej karnacji. Ewentualnie może to być kwestia lalki i jej układu i elementów twarzy. Wiem jedno, ten kolor skóry pozostanie ze mną trochę dłużej.
Ja zauważyłam :) I mi to się podoba. Bardzo fajna stylizacja.
ReplyDeleteJa też zauważyłem, wyszło rewelacyjnie ;) Rzeczywiście do ciemnej karnacji pasuje o wiele więcej ubrań.
ReplyDeleteza dużo murzynek na sd - ale lubię to. Rok temu byłam na arabskim weselu. huehe. Stylizacja ładna i jeszcze raz wszystiego najlepszego ;-)
ReplyDeleteBOŻEBOŻEBOŻE, mieszkasz w Toruniu, moim najukochańszym mieście! <333 Ja mieszkam niestety (albo stety) w Wawie
ReplyDelete