Wracam po kilkudniowej przerwie. Strój poniedziałkowy, ale nie zdążyłem go dodać tego dnia, natomiast we wtorek wróciłem do domu o 18 a lekcje robiłem do północy, nie ma to jak środy i maraton najtrudniejszych przedmiotów. Szkoła zaczyna się naprawdę rozkręcać. Dziś była kartkówka z polskiego. Napisałem wszyściutko, szykuje się piątka. Jest mi dziwnie smutno i pada deszcz. Będę chyba chory, już to czuję.
Tak na poprawę nastrojów, mała retrospekcja:
Poniedziałek. Język angielski. Przerabiamy stronę bierną. Chłopak siedzący przede mną (nie grzeszy inteligencją) odwraca się do mnie (próba zaimponowania? Nie wiem co to było...) i mówi:
- Nie lubię tego czasu.
- To nie jest czas.
- .____.
Koniec naszej intelektualnej gadki. Gdzie ja żyję?
Stylizacja orientalna, od razu skojarzyła mi się z piosenką Cocorosie. Mało dodatków, bo sukienka sama w sobie jest ozdobą. Wyzwanie numer 8.
Platformy- Yves Saint Laurent
Kopertówka- Archive + Dolce & Gabbana
Cocorosie- Japan
Inteligenty ten typek, nie ma co :D Nie podoba mi się ta sukienka, ale stylizacja jest ok.
ReplyDeletehaha. ludzie są cudowni :)
ReplyDeletefajne połączenie kopertówek. I ogół stylizacji mi się podoba :))
Sukienka sama w sobie jest zajebista! Trzeba dostrzec jej piękno. Ładnie by wyglądała przy krótkich włosach, mniej słodkiej twarzy, z kwiatka też bym zrezygnował.
ReplyDelete@Patryś
ReplyDeleteTo orientalna stylizacja, wzorowana na Japonii, kwiatek jest tu niezbędny. Twarz będzie słodka, aż do bólu. Przy półdługich włosach nie prezentuje się też źle.
@Magda, DarkSun
Dzięki ;)
uwielbiam sukienkę <3
ReplyDeleteSłodko :) Makijaż oczu bardzo ładny ^^
ReplyDeleteKinga.