14 January 2013

This is the life I live. And that's just the half of it.








Juhuhuhuhuu - pierwszy dzień ferii! Już przegląd wszelkich secondhandów zaliczony! Dziś odbyłem małą spacerkową wizytę w ciucholandach z przyjaciółką. Znalazłem piękną, wzorzystą koszulę od Petera Werth'a oraz gruby sweter. A Wy co myślicie o zakupach w takich sklepach? Popieracie je, czy raczej boicie się ktoś ze znajomych Was zauważy?
Dziś w planach mam jeszcze odwiedzenie centrum handlowego. Wybieram się, ponieważ upatrzyłem tam cudowne, czarne oxfordy!

Sukienka - Folk
Buty - Millionaire Mansion Fashion
Torebka - Yves Saint Laurent
Bransoletki - Chanel

Znowu bardzo prosto, minimalistycznie i z klasą.

Smutna piosenka z dzieciństwa.

8 comments:

  1. Bardzo mi się podoba.
    Sukienka ma świetny kolor!

    Secondhany są okey, ale trzeba umieć znaleźć fajne i tanie rzeczy.
    U mnie takich ciucholandów bez badziewi to nie ma :C

    ReplyDelete
  2. Uwielbiam zakupy w secondhandach, a nie 'boję się', że mnie tam ktoś zobaczy, po połowa dziewczyn z mojej klasy też tam kupuje.

    Stylizacja jest śliczna, sukienka boska.

    ReplyDelete
  3. Bardzo lubię secondhandy, niestety u mnie w moim mieście nie ma żadnego.. Mieszkam na przysłowiowym zadupiu więc nie dziwię się że nie ma żadnego.
    Poza tym bardzo często męczę moją babcie o to, by dała mi jakieś swoje swetry, itp. :)
    Poza tym cudowna stylizacja. Świetna sukienka z Folk!
    karolusia22

    ReplyDelete
  4. wow ale hipster
    A stylka supcio :)

    ReplyDelete
  5. Świetna stylizacja, a co do secondhandów to można tam upolować świetne rzeczy, czasem nawet z metką, a co do znajomych to nie interesuje mnie niczyja opinia na temat tego gdzie coś kupuję (:

    ReplyDelete
  6. Świetnie wygląda ten zielony na ciele o tak ciemnej karnacji. c:

    ReplyDelete