17 July 2013

Crawling back to you

Nie pamiętam kiedy ostatnio nałaziłam się po sklepach tyle co wczoraj. Rozglądając się po sieciówkach doszłam do wniosku, że wolę przejść się do lumpa niż wydawać 10x tyle kasy na coś, co nosi pół Polski. Kupiłam trochę bielizny i kilka kosmetyków, lakierów do paznokci - ich nigdy za wiele :P
Dzisiejsze zakupy ograniczyły się jedynie do stardollowego sklepu Louboutina. Kupiłam kilka par butów, aczkolwiek szału nie ma. Najbardziej do gustu przypadły mi poniższe buty, więc to do nich starałam się dobrać resztę elementów stylizacji.

kołnierz - LE | stanik - Rio&Fallen Angel | spódnica - Apres Ski | torebka&buty - C. Louboutin

8 comments:

  1. Mi też te buty spodobały się najbardziej.

    A stylizacja jakoś średnio, nie przepadam za połączeniem srebra ze złotem i ta fryzurka dziwna.

    ReplyDelete
  2. mi się podoba;)
    a buty.. chyba po dluzszym przyjrzeniu stwierdzam, ze kazde cos w sobie mają!

    ReplyDelete
  3. Stylizacja fajna, jednak ja uważam, że kupowanie w sieciówkach jest lepsze :3

    ReplyDelete
  4. Ja też tak uważam, że kupowanie w sieciówkach są lepsze, nawet jak są wyprzedaży! ♥
    A stylizacja taka sobie.

    ReplyDelete
  5. Cudowna ♥ Nawet gdybym nie był przekonany do tych butów to teraz poleciałbym je kupić.
    Jakoś ostatnio przekonałem się do zakupów w ciuchu, co prawda i tak kupuje głównie w sieciówkach, ale co tam.

    Raywen

    ReplyDelete
  6. Buty są świetne, stylka niekoniecznie.

    Ja tam teraz wolę w lumpku kupować. Kasy sie oszczędzi i można być oryginalnym :)

    ReplyDelete
  7. Musze kiedyś kupić ten kołnierz! *-*

    Moja opinia co do zakupów jest jeszcze inna. Ostatnio doszłam do wniosku, że w sieciówkach są takiej marnej jakości szmaty, że kupowanie tam czegokolwiek jest stratą pieniędzy. Ja osobiście wolę kupić mniej, ale lepiej w droższych sklepach, albo ewentualnie wyszperać coś na second-handzie, ale też coś z lepszych sklepów, czy projektantów. Niestety jeśli chodzi o to drugie to przeważnie tego nie robię, bo nienawidzę tych miejsc i ludzi w lumpeksach, więc zazwyczaj moja mama poluje za mnie i za siebie, bo naprawdę świetnie się na tym zna, czasem lepiej niż ja i ma bardzo dobry gust.

    ReplyDelete