Czarny piasek, neonowo zielone
jezioro, piaskowe skały i morze w odcieniu atramentu. Kosmos? Nie, to mała wyspa, gdzieś na Atlantyku, niedaleko Maroka. Lanzarote. Niewielka, ciepła i urokliwa. Może woda morska jest nieco cieplejsza niż nasz Bałtyk, ale pływanie wśród wysepek z czarnej, wulkanicznej skały wynagradza mi wszystko. Większe wrażenie robi na mnie
park narodowy , w którym rośliny są rzadkością, ale za przy odrobinie szczęścia (raczej pecha) możesz posurfować w lawie (wulkany pozostają w stanie spoczynku... chwilowym). Jeżdżenie dookoła kraterów wulkanicznych w tunelach z zastygłej magmy robi wrażenie. Morze czarnej masy, która trzysta lat temu zalała trzy wioski i cudem nie zabiła ani jednego mieszkańca przypominającej rozgrzany asfalt i żwir. Wyjdź poza bezpieczny samochód, a niemalże ugotujesz się w żarze. Pomarz o cieniu, który znajdziesz tylko w niesamowitej
restauracji na szczycie wzgórza, w której i tak bywa piekielnie gorąco. Mimo tej surowości, piekielnych barw i temperatury w Timanfaji jest coś niesamowitego i pięknego. Podobnie jak w tej wysepce, mniejszej od województwa Lubuskiego, w którym spędzę większość wakacji.
Wybaczycie mi, że na tydzień Was opuściłam?
Chciałabym powitać dwóch nowych redaktorów. Powodzenia w pisaniu :) Antku, proszę, wróć do starej twarzy, była inspirująca!
Shirt - Archive
Vest - Archive
Top - Killah
Skirt - Rio
Belt - Bonjour Bizou
Clutch - Bonjour Bizou
Tatoos - Evil Panda
Heels - Pretty'n'Love
Długowłosi Finowie grający metal na wiolonczelach, może być coś lepszego?
Świetna stylizacja :)
ReplyDeleteWow, zazdrooooszczę. Dziękuję za miłe powitanie :)
ReplyDeleteCo do stylizacji, to raczej nie przypadła mi do gustu. Nie pasują tu tatuaże i jeansowa kamizelka(?).
@ Dusiolla
ReplyDeleteAkurat w kwestii tatuaży wyznaję tę samą filozofię co Kasia - nie zdejmuję ich. Nie ważne, czy to rockowa stylizacja, casualowa czy coś na wielką galę - dziary mają być. Dawno temu "wytatuowałam" Schizmę i tak pozostało :)
Uwielbiam jak piszesz, świetnie się to czyta. Stylizacja nieco przeciętna, chyba zmieniłbym buty. Co wcale nie umniejsza uroku Finów jak i Lanzarote.
ReplyDeleteRaywen
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteGenialna stylizacja i genialnie napisane. Jak dla mnie tatuaże mają swój urok i bezapelacyjnie tutaj pasują. Zazdroszczę świetnych wakacji. ♥
ReplyDeleteŚlicznie ♥ /Clev
ReplyDeletePiszesz bardzo ciekawie, stylizacja również bajeczna :)
ReplyDeleteBardzo ciekawa stylizacja. :)
ReplyDeleteI ogólnie świetny post. ;)
ładna
ReplyDelete